Włodawa

gmina: Włodawa, powiat: włodawski, województwo: lubelskie

Typ miejsca

Nowy cmentarz żydowski we Włodawie przy ul. Mielczarskiego

Informacje nt. zbrodni

Rejestr miejsc i faktów zbrodni dla byłego woj. chełmskiego odnotowuje następujące zdarzenia na terenie Włodawy:

  • Na przełomie 1939-1940 na dworcu kolejowym “Bug” odległym o 7 km od miasta, funkcjonariusze SS i Sonderdienstu rozstrzelali 110 spośród 1100 jeńców polskich pochodzenia żydowskiego. Ciała pochowano obok stacji.
  • 1942 r. na stacji kolejowej hitlerowcy rozstrzelali 160 Żydów.
  • 1942 r. Na miejscowym cmentarzu żydowskim hitlerowcy dokonywali masowych egzekucji na Polakach i Żydach. Dokładnej liczby ofiar nie ustalono.
  • 2.07.1943 r. Żandarmi zastrzelili napotkanego Żyda. 
  • 3.07.1943 r.  Żandarmi zastrzelili trzy napotkane Żydówki..
  • 1943 r. Na stacji kolejowej hitlerowcy rozstrzelali 110 Żydów

Więcej o zamordowanych polskich żołnierzach żydowskiego pochodzenia dowiadujemy się z relacji naocznych świadków (OKL/Ds.366/67):

„Mieczysław J. był w Chełmie i jechał do Włodawy pociągiem i z wagonu widział jak żołnierz polski czołgający się na kolanach przy torze machał rękami i wzywał pomocy. Z wagonu, gdzie jechała żandarmeria posypały się strzały a w tym czasie pociąg minął. Przyjechał do Włodawy, otrzymał polecenie od wójta Grzegorza C., aby zaprzęgnąć konie i jechać do tego miejsca zwozić trupy. Z nim pojechało kilku Żydów wysłanych przez Judenrat do zbierania zabitych i ofiar i wkładania na furmankę. Z jego relacji wynikało, że ofiary były dobijane, gdyż układ ciał na to wskazywał. Ofiary ubrane były w polskie mundury wojskowe i cywilne. Byli to mężczyźni. W czasie wkładania ofiar na furmankę nadjechał pociąg, z którego strzelano do zbierających trupy i Mieczysław J. zmuszony został do ucieczki z furmanką. Jedna ofiara tego mordu uratowała się i leczyła się we Włodawie u rodziny żydowskiej. Mieczysław J. z tą ofiarą rozmawiał, z czego wynika, że pod pretekstem przekazania tych ludzi do ZSRR wieziono ich w kierunku rzeki Bug.”

Również Bogdan Nowosad w swojej relacji zlożonej w ŻIH-u pod sygnaturą 301/7027 wspomina to zdarzenie: “Zimą 1940 r. widziałem jak na chłopskich saniach przez kilka dni wożono na miejscowy kirkut ciała ludzi ubranych w polskie mundury. Z tego, co pamiętam przywieziono 360 ciał. Wieczorem przyszli do moich rodziców zaprzyjaźnieni Żydzi (zapamiętałem jednego z nich, nazywał się Szczuryk) z prośbą o odsprzedanie białego płótna szerokości chyba 60 cm potrzebnego do chowania ciał”.

O masowych pochówkach na cmentarzu żydowskim odbywających się w apogeum Zagłady czyli począwszy od 1942 r. zeznawali świadkowie, którzy w późnych latach 60 stawili się przed Okręgową Komisją Badania Zbrodni Hitlerowskich w Lublinie:

Jan P. „Około 1942, 1943  roku miałem swój warsztat przy cmentarzu żydowskim.Wobec tego widziałem egzekucje ludności żydowskiej na tym cmentarzu. W 1942 r. funkcjonariusze SD, wieczorem, po zachodzie słońca, przyprowadzali na ten cmentarz jednego lub dwóch osobników narodowości żydowskiej i zaraz za bramą cmentarza rozstrzeliwali ich. […] W 1943 r. widziałem jak żandarmi niemieccy przyprowadzili  na cmentarz około 200 osób narodowości żydowskiej, kobiet i mężczyzn, najwięcej młodzieży, na której dokonali egzekucji. Początkowo wyprowadzali z szeregu po pięć osób, kazali im się położyć twarzą do ziemi, strzelali im w tył głowy z pistoletu. Wśród pozostałych wszczął się wtedy płacz, krzyk. Żandarmi wtedy kazali się wszystkim położyć w dwóch szeregach, chodzili z pistoletami i strzelali leżącym twarzą do ziemi w tył głowy. Żydzi rozstrzeliwani na cmentarzu pochodzili z samej Włodawy i z jej okolic. Egzekucję tę oglądałem ze strychu domu, przez dziurę w gontach […]”. Z opowiadań Czyża, który mieszkał w moim mieszkaniu po moim wyjeździe słyszałem, że Niemcy obstawili cmentarz od drogi matami, przyjechało dużo samochodów i Niemcy wywozili trupy-zwłoki rozstrzelanych prawdopodobnie do Sobiboru. Czyż widział to wszystko ze strychu mojego domu przez szparę w dachu”.

Feliks F. „Na ile sobie przypominam, latem 1943 r. widziałem z odległości 300 m jak na cmentarzu żydowskim kirkucie byli rozstrzeliwani Żydzi – mężczyźni. Egzekucji dokonywali w ten sposób, że w szeregach Żydzi stawali nad uprzednio wykopanymi dołami, a czterech własowców z Sobiboru z maszynowego karabinu do nich strzelało. Zginęło wtedy około 50 osób. […] Na trzeci dzień na kirkut zawoziłem wapno i widziałem ten masowy grób, gdyż był ledwo przykryty ziemią, a inni ludzie tym gaszonym wapnem zasypywali grób. Widziałem raz jeden moment, latem 1942 r., że SS-osowiec zastrzelił Żyda z Włodawy nazwiskiem Auter lat ok. 50 i jego żonę, imienia nie znam. Widziałem tę egzekucję z odległości ok. 200 m., jak dwaj SS-owcy strzelali z pistoletu w tył głowy. Zostali pochowani na tym kirkucie we Włodawie”. (OKL/Ds.366/67)

Identyfikacja grobu na podstawie nieinwazyjnych badań.

W wyniku przeprowadzonej kwerendy archiwalnych fotografii lotniczych pozyskano dwie fotografie o sygnaturach: TUGX 931 SK frame 29 (21.06.1940?), GX8102 SK frame 183 (28.05.1944).  Fotografie obejmują obszar cmentarza żydowskiego przy ul. Mielczarskiego oraz  Jana Pawła II. Na fotografii o sygn. TUGX 931 SK frame 29 wykonanej prawdopodobnie w 1940 roku zarejestrowano granice cmentarza żydowskiego, dom przedpogrzebowy zlokalizowany w południowo – wschodnim narożniku. Na zdjęciu widoczne są także naruszenia gleby w postaci wąskich ścieżek, a także wyraźne naruszenia powierzchni od strony wschodniej granicy działki. Naruszenia czy rozjaśnienia mogą być spowodowane odbiciem światła słonecznego od płyt nagrobnych oraz potencjalnych rozkopów.

Na fotografii o sygn. GX8102 SK frame 183 wykonanej w 1944 roku zarejestrowano dodatkowe naruszenia powierzchni w obszarze cmentarza żydowskiego. Bardzo wyraźne naruszenia gleby widoczne są od strony wschodniej granicy. W południowo-wschodnim narożniku, tuż przy domu przedpogrzebowym widoczne rozległe naruszenie. W kierunku północnym od strony wschodniej kolejne bardzo wyraźne rozkopy. Mniejsze naruszenia pojawiają się wzdłuż zachodniej oraz północnej granicy działki.

Większe naruszenia gleby zaznaczono na fotografiach lotniczych strzałkami w kolorze czerwonym.

GPS:  51°32’58.1”N  023°33’03.2”E

Przybliżone lokalizacje dużych naruszeń zaznaczono kolorem pomarańczowym na fotografii satelitarnej.

Źródła

Transkrypcje

Kontakt i współpraca

Nadal poszukujemy informacji nt. tożsamości żydowskich ofiar we Włodawie. Jeżeli wiesz coś więcej napisz do nas na adres mailowy: fundacjazapomniane@gmail.com

Bibliografia

Rejestr Miejsc i Faktów Zbrodni popełnionych przez Okupanta Hitlerowskiego na Ziemiach Polskich w latach 1939-1945 woj. chełmskie, Warszawa 1986

301/7027 AŻIH

OKL/Ds.366/67

Nagranie Fundacji Zapomniane [zapis audio], imię: Antoni D., mieszkaniec wsi Adampol, słowa kluczowe: żydowskie groby we Włodawie, cmentarz żydowski we Włodawie, rozm. przepr. Filip Szczepański, Adampol, 25 maja 2019 r.


Dziękujemy International Holocaust Remembrance Alliance za dofinansowanie projektu badawczego, dzięki któremu zdobyliśmy materiały dotyczące tej miejscowości. Materiały do tej strony zostały opracowane, zdigitalizowane i udostępnione w ramach projektu “Rozwój cyfrowego archiwum żydowskich grobów wojennych poza obozami Zagłady i edukacyjne wykorzystanie zasobów archiwum”, ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.