Miastkowo

gmina Miastkowo, powiat łomżyński, województwo podlaskie

Typ miejsca

Las (Las Cendrowizna)

Informacje nt. zbrodni

W Aktach sprawy karnej dotyczącej zbrodni żandarmów niemieckich w Miastkowie pow. Łomża (S 164/69) znajdują się opisy następujących zdarzeń, do których doszło w Miastkowie:

  • latem 1942 roku w lesie koło Miastkowa zamordowano N.N. mężczyznę lat 40, z zawodu lekarza, narodowości żydowskiej, pochodzącego z Łomży, N.N kobietę żonę w/w, N.N. dziecko w/w.

Zeznania  Stanisława S. (S 164/69) 4.01.1973

“Było to w 1943 r. zimą, widziałem jak ich prowadzili do lasu. Żandarmów było trzech. […] Żydów też było troje. Był to mężczyzna o nieznanym nazwisku, kobieta i dziecko w wieku około 7 lat. Jak przypominam, było to dziecko płci żeńskiej. Mężczyzna miał około 40 lat, kobieta około 30. Słyszałem, że ukrywali się w lesie, po czym żandarmi przyprowadzili ich na posterunek, a następnie po krótkim przetrzymaniu wyprowadzili do lasu Cendrowizna i tam rozstrzelali.”

Zeznania Wacława B. (S 72/67)  27.01.1973

“Osobiście widziałem tylko egzekucję wykonywaną na osobach pochodzenia żydowskiego. Dwoje starszych, jedno dziecko – chłopiec. Dowiedziałem się, że byli to lekarze, którzy uciekli z getta żydowskiego Łomży i ukrywali się na wsi. Przywieziono ich na posterunek w Miastkowie. Było to w czerwcu, w drugiej połowie. Dwóch żandarmów prowadziło przez pole w kierunku lasu Cendrowizna w/w osoby ze związanymi rękoma z tyłu, a dziecko biegło […]. Jeden z żandarmów niósł łopatę a drugi szedł z karabinem. […] Widziałem obrazek, jak ustawili dwóch Żydów przed okopami starymi, strzelano jednej osobie w tył głowy, a ponieważ byli związani, to ta pierwsza pociągnęła drugą i obie wpadły do dołu. Tam do nich jeszcze strzelano i dobijano. Najbardziej mnie się utrwaliła w pamięci ucieczka dziecka, bowiem jeden z żandarmów strzelił do niego z kolana jak do zająca. Trafił chyba drugim strzałem. Wziął dziecko za nogę i przyciągnął do dołu i tam wrzucił.”

Ten sam świadek tymi słowami opisał to zdarzenie:

„Latem 1942 lub 1943 roku widziałem jak żandarmi niemieccy z posterunku w Miastkowie rozstrzelali rodzinę żydowską. Dokładnej daty tego wydarzenia nie pamiętam. Było to w godzinach wieczornych. Przechodziłem koło zabudowań Jana D. Powiedział on mnie, że przed chwilą żandarmi niemieccy poprowadzili ludzi do lasu „Cendrowizna” i prawdopodobnie ich tam rozstrzelają. Udałem się do lasu przez pola aby skrócić drogę.Zatrzymałem się w odległości około 100-200 metrów od skraju lasu. Widziałem, że w lesie pojawili się żandarmi. Żadnego z nich nie znałem z nazwiska tylko z widzenia. Na tej podstawie twierdzę, że to byli żandarmi z posterunku w Miastkowie. Żandarmi prowadzili troje ludzi. Byli to mężczyzna i kobieta oraz dziecko. Słyszałem w późniejszym czasie- nie pamiętam już od kogo-, że wspomniany mężczyzna był lekarzem z Łomży. Kobieta była podobno jego żoną. Dziecko było w wieku około 7 lat. Żandarmi zatrzymali ich nad dołami, które wykopane były na skraju lasu. Prowadzanym przez siebie osobom kazali stanąć nad dołami twarzami do dołów. Następnie ustawili się w odległości kilku kroków od tych osób. Jeden z żandarmów z pistoletu wystrzelił do stojącego nad dołem mężczyzny. Po strzale mężczyzna wpadł do dołu nad którym stał. Do tego samego dołu upadła kobieta. Widocznie kobieta ta była związana za rękę z mężczyzną. Żandarm wystrzelił jeszcze kilkakrotnie z pistoletu kierując lufę w dół do dołu gdzie upadła kobieta. Stojące nad dołem dziecko rzuciło się do ucieczki krzycząc z przerażenia. Odbiegło około 20-30 metrów i też zostało zastrzelone. Drugi z żandarmów stojący obok tego który strzelał z pistoletu pobiegł za dzieckiem i przyciągnął go do dołu gdzie już leżały ciała zamordowanych dorosłych osób. Następnie przystąpił do zakopywania zwłok przy pomocy szpadla, który przyniósł ze sobą. Widziałem jak żandarm dokonujący uprzednio egzekucji zapalił papierosa, podczas gdy jego kolega zakopywał zwłoki. […] Doły znajdujące się w lesie pochodziły podobno z okresu pierwszej wojny światowej i stanowiły fragmenty okopów. […] Rozstrzelany mężczyzna liczył około 40 lat, średniego wzrostu, szczupły, kobieta była niższa też szczupła.” (7 sierpnia 1974 r. S 164/69)

Zeznania Jana D. (S 164/69) 22 sierpnia 1973 r.

“Daty dokładnie nie przypominam, ale wydaje mi się, że w lipcu lub sierpniu 1942 roku żandarmi z posterunku w Miastkowie rozstrzelali w Lesie Cendrowizna małżeństwo żydowskie wraz dzieckiem. Jak ci Żydzi nazywali się, nie jest mi wiadome. Słyszałem, że mężczyzna był lekarzem z Łomży. Liczył on około 32 lat i w podobnym wieku była jego żona. Dziecko – chłopczyk – liczył około 5 lat. […] Widziałem jak ci właśnie Żydzi byli prowadzeni drogą prowadzącą od strony Miastkowa w kierunku Lasu Cendrowizna. […] Kiedy cała grupa weszła do lasu, po upływie kilkunastu minut usłyszałem strzały. Domyśliłem się, że Żydzi ci zostali rozstrzelani. Po kilku strzałach, jakie rozległy się w lesie, usłyszałem głośny krzyk dziecka, co mnie utwierdziło w tym przekonaniu. Po krzyku rozległ się jeszcze jeden strzał. Krzyku już nie było słychać. Z tego wnioskuje że ostatnim strzałem zostało zabite dziecko. Słyszałem, że Żydzi zostali rozstrzelani nad okopami, które znajdowały się w lesie. Tam żandarmi zakopali zwłoki.”

15 lipca 2015 roku odbyliśmy wizję lokalną miejsca, w którym zginął lekarz z Łomży z rodziną. Miejsce kaźni wskazał naoczny świadek Edward B., opisał to, czego był świadkiem:” Tędy szli, innej drogi nie było do tego okopu, to były wojenne okopy, strzeleckie. Były wąskie a swoją miarę miały głębokości. [..] Szli prowadzeni, głowy poopuszczane, dzieciak przed nimi jak szczeniaczek skakał bo nie wiedział gdzie idą. Tu z tego miejsca patrzyłem na to wszystko a on strzelał do nich, cholera. Wrogość taką czuję do tej pory, że dzień dobry nie mogę mówić, jak kogoś z tej rodziny spotkam.”

  • latem 1942 lub 1943 roku na uroczysku Cendrowizna koło Miastkowa pow. Łomża zamordowano 2 N.N. mężczyzn narodowości żydowskiej.

Zdarzenie obserwował Henryk R.:

„Pewnego dnia w godzinach południowych widziałem jak dwóch żandarmów [z posterunku w Miastkowie] wyprowadziło dwóch mężczyzn. Prowadzili ich w kierunku lasu nazwanego Cendrowizna. Mężczyźni ci byli Żydami w średnim wieku. […] Szedłem w tym czasie od strony lasu na przeciw idącym. Widziałem, że Żydzi nieśli na ramionach łopaty. Cała grupa weszła do lasu i widziałem jak Żydzi kopali dół. Byłem oddalony od tego miejsca około 200-300 metrów. Ponieważ dół był kopany na skraju lasu widziałem jak Żydzi ten dół kopali. W pewnym momencie widocznie odwróciłem się i usłyszałem strzały dochodzącego z tego miejsca gdzie kopany był dół. Kiedy tam spojrzałem widziałem tylko żandarmów. Jeden z nich zakopywał łopatą dół. Żydów już nie było.” (23 czerwca 1973 r., S 164/69)

  • w styczniu 1943 roku w uroczysku Cendrowizna w pobliżu Orłowskiej Drogi koło Miastkowa pow. Łomża zamordowaną Rochlę lat 20 ze Szczepankowa i Kopytkównę lat 19 z Czaplic.

Józef Ch. zapamiętał te dwie młode kobiety:

„Po jakimś czasie przyszły do mojego mieszkania dwie Żydówki  z chłopcem liczącym 16-18 lat. Jedna z Żydówek miała około 19 lat nazywała się Kopytkówna i pochodziła z Czaplic. Druga była starsza. Miała jakieś 20 lat, miała na imię Rochla, pochodziła ze Szczepankowa. Żydzi ci ukrywali się przed Niemcami. Miną tydzień, gdy Żydówki przyszły po raz drugi, tym razem już bez chłopca. Więcej już nie przyszły.” (25 lipca 1973 r., S 164/69)

  • w styczniu 1943 r.  w Miastkowie pow. Łomża zamordowano N.N. dziecko żydowskie uradzające je głową o ścianę o ścianę budynku na skutego czego dziecko poniosło śmierć  na miejscu.

Tego samego dnia śmierć poniosły dwie kobiety w tym matka zamordowanego dziecka. „Kobieta, której żandarm odebrał dziecko, wyglądała na 28 lat, wzrostu średniego, włosy czarne, szczupłej budowy ciała. Druga kobieta była w wieku około 20 lat, szczupłej budowy ciała, nieco wyższa od drugiej. […] Dowiedziałem się, że kobiety te zostały schwytane w miejscowości Podosie, u jednego z miejscowych gospodarzy […] Żandarm związał drutem ręce obu kobietom oraz przywiązał je z tyłu do bryczki. Kobiety te miały związane ręce z przodu tak, że starsza kobieta trzymała przez cały czas martwe dziecko przyciśnięte do piersi. Po przywiązaniu kobiet do bryczki, żandarm odjechał w kierunku lasu. […] Żandarm zastrzelił kobiety w lesie w okopie na uroczysku Cendrowizna a powożący bryczką furman przysypał je ziemią „. (zeznanie Hieronima D. z 10 lipca 1973 r., S 164/69)

 

Źródła

Kontakt i współpraca

Nadal poszukujemy informacji na temat tożsamości ofiar i lokalizacji żydowskich grobów w Miastkowie. Jeżeli wiesz coś więcej, napisz do nas na adres mailowy: fundacja zapomniane@gmail.com.

Bibliografia

Ds 164/69, Akta w sprawie zbrodni żandarmów niemieckich w Miastkowie, pow. Łomża, zeznanie z dnia 3.03.1973 r. złożone przed Sądem powiatowym w Łomży.

Nagranie Fundacji Zapomniane [zapis audio], imię: Edward [świadek historii], temat i słowa klucze: żydowskie groby w Lesie Cendrowizna, rozm. przepr. Agnieszka Nieradko, Miastkowo, 15 lipca 2015 r.


Dziękujemy Conference on Jewish Material Claims Against Germany (Claims Conference) za dofinansowanie projektu badawczego, dzięki któremu zdobyliśmy materiały dotyczące tej miejscowości.