Maciejowice

gmina: Maciejowice, powiat: garwoliński, województwo: mazowieckie

Typ miejsca

Wyrobisko piasku, łąki pomiędzy stawami

Informacje nt. zbrodni

Getto w Maciejowicach w dzielnicy Piaski istniało od połowy 1940 r. do lipca 1941 r. i więziono w nim ok. 2300 osób.  

“Znane jest kilka przypadków bestialskiego traktowania Żydów schwytanych poza gettem. Do dziś są wstrząsające w swej wymowie. Zamordowanie “Sztokci” żyje w pamięci. A było to mniej więcej tak: Żyd ten był krawcem. W getcie głód. Żyd wracał ze wsi. Przy krzyżu przy ulicy Podzameckiej spotkał go kulawy żołnierz niemiecki, frontowiec. Wrzucił go do bajora (wczesna wiosna) bijąc, chciał go utopić. Nie udało mu się to więc popędził w kierunku getta, bijąc kolbą, kopiąc. Jęki Żyda “zwabiły” ludzi, milcząco przyglądali się. Żyd obiecał wykup. Niemiec zgodził się, wziął pieniądze, a Żyda zastrzelił na łące za rzeką. Ciało pochowali Żydzi.” (IPN BU 2448/ 934 s. 6)

Dokumenty zgromadzone przez Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu odnotowuje następujące zdarzenia:

W 1940 r. zastrzelono mężczyznę: “Ojciec rodziny Buchów zastrzelony w czasie wywożenia do getta w Maciejowicach.” Nie podano, skąd pochodził mężczyzna. 

W listopadzie 1941 r. w godzinach popołudniowych żandarmi Niemieccy zamordowali kobietę idącą ulicą Podzamecką. Świadkiem był dziesięcioletni wówczas Tadeusz Krupa (ur. 8 XI 1931 r.). “Jechało czternastu Niemców na rowerach, a Żydówka szła ulicą Podzamecką. Zeszli z rowerów i rozpoznali zaraz, że to jest Żydówka. I zaraz została zabita na ulicy. Widział tylko, jak upadła na ziemię i z tego popłochu jako dziecko uciekł i skrył się za domy. Co się stało z ciałem tej Żydówki, nie wie już.” (IPN BU 2448/936 s.362) 

Jesienią 1942 r. żandarmeria niemiecka zamordowała czworo żydowskich dzieci w wieku 8-10 lat. “Dzieci te szukając żywności kręciły się po polach zbierając wszystko, co nadawało się do jedzenia. Kiedy nazbierały ziemniaków, chowając je pod ubranie, wyszły na drogę. Drogą jechał patrol żandarmerii, który bez trudu zauważył dzieci z uzbieranymi ziemniakami. Dzieciom kazano opróżnić kieszenie i ustawić się nad rowem. Po chwili padły strzały i dzieci upadły martwe do rowu.” (IPN BU 2448/934 s. 4)

Dokumenty odnotowują również zamordowanie dwóch przebywających poza gettem żydowskich kobiet oraz towarzyszącego im dziecka w zagajniku przy drodze do miejscowości Polik. Data egzekucji pozostaje nieznana, zwłoki pozostawiono na miejscu zbrodni. Zamordowane kobiety miały być córkami Żyda o imieniu Josek. 

Na terenie Gminy Maciejowice znajdują się dwa żydowskie groby wojenne o wstępnie potwierdzonej lokalizacji. 

W miejscowości Podzamcze, na skraju zespołu stawów, znajduje się mogiła 53 Żydów, mieszkańców Maciejowic. Na miejscu kaźni miejscowy pasjonat historii umieścił żeliwne ogrodzenie następującym opisem: “W tym miejscu jesienią 1943 r. rozstrzelano 54 obywateli polskich żydowskiego pochodzenia. Po wysiedleniu ludności żydowskiej z Maciejowic w okolicy ukrywało się jeszcze kilkadziesiąt osób tej narodowości. Ponad 26 Żydów pracowało w podzameckim majątku. Stopniowo, tułający się zaczęli dołączać do “legalnie” pracujących w Podzamczu widząc w tym szansę na utrzymanie się przy życiu. Niemcy przez pewien czas pozornie nie dostrzegali rozrostu grupy. Pewnego dnia oddzielili przybyszów od “nielegalnych”. Rozstrzeliwano ich pojedynczo, strzałem w głowę. Dwaj podjęli próbę ucieczki – nieudaną. Potem ciała wrzucono do dołu… Egzekucji dokonali czterej żandarmi z Sobolewa. “Legalni” z Podzamcza też wkrótce zostali wywiezieni. Ich los pozostaje nieznany. 

Oby już nigdy człowiek człowiekowi nie zgotował takiego losu!”

W 2018 r. spotkaliśmy pana Janusza Kosteckiego, inicjatora powstania wspomnianej tablicy. Przebieg egzekucji na Podzamczu znał z pierwszej ręki, od naocznego świadka Ryszarda S.:

“Z tamtego folwarku przyprowadzali ich tą groblą, stawiali pojedynczo, stawiali pod tego dęba i z tego miejsca, dokładnie tutaj,  najpierw kazali im wykopać dół. Wykopali ten dół. To jest od tamtego miejsca, on pokazywał, aż gdzieś dotąd, z 10, 15 metrów. Podprowadzali pod tego dęba, pod tym dębem pojedynczo strzelało, było ich czterech. To byli żandarmi z Sobolewa. Dwóch [Żydów] uciekało. Jeden pobiegł w tamtą stronę, też go zastrzelił, tu tego lasu nie było, tego młodnika. Tu go zastrzelił. Drugi uciekał w tamtą stronę, myślał, że się za stawami, i tam przy stawach zastrzelił tego drugiego. Dwóch młodych Żydów próbowało uciec. Natomiast ci pozostali, pięćdziesięciu siedmiu, wszystkich pięćdziesięciu siedmiu tutaj pochowali. A ten człowiek, który obserwował, stał dokładnie za tamtym dębem. I on to wszystko obserwował, dokładnie widział. [..]

Różny wiek był. Jak opowiadał, różny wiek. Bo oni tu się schodzili. Jak wyprowadzono Żydów z Maciejowic do Sobolewa i tam wywieziono później do Treblinki, to część zostawiono, dwudziestu, do obsługi folwarku. Natomiast część Żydów się pochowała po wsiach. Zobaczyli, że tu pracują, nic im się nie dzieje, więc przychodzili. I coraz to jeden dołączył, także ich się zebrało pięćdziesięciu siedmiu. Kiedy ich się nazbierało, zobaczyli Niemcy, że już jest… Tym całym folwarkiem zarządzał Niemiec. Zamoyscy tutaj nie mieli nic. Oni zostali tylko w pałacu, mieli ten pałac letni, natomiast do gospodarstwa nie mieli prawa wstępu. Dostawali mleko, ziemniaki i tak dalej, nic więcej. Jak nazbierało się tych [Żydów]… Miesiąc, dwa nikt nie przychodził, więc zadzwonił ten nadzorca niemiecki do żandarmerii w Sobolewie i oni przyjechali i po prostu tutaj wykonali egzekucję na tych pięćdziesięciu siedmiu, bo tu było ich pięćdziesięciu siedmiu. 

– Czyli pięćdziesiąt trzy to nie jest dobra liczba?

– Ja sprawdzę. Wiecie co, to jest do sprawdzenia, bo ja już w tej chwili nie pamiętam. Jeżeli było 53, to Rysiek S. na pewno powiedział 53. Jeżeli to napisałem, to na pewno tak było. 

– S. to jest ten pan, który się ukrywał za tym dębem, tak?

– Tak, i obserwował.” (Maciejowice, marzec 2018 r.)

Druga ze znanych mogił zawiera szczątki ok. 20-30 osób, mieszkańców sobolewskiego getta, skierowanych do pracy w  majątku  Krępa. Grób znajduje się ona na tyłach cmentarza z okresu pierwszej wojny światowej, w miejscu gdzie przed wojną wybierano piasek.

Upamiętnienie

Miejsce grobu zostało oznaczone drewnianą macewą w ramach projektu “Punkty odniesienia”. “Punkty odniesienia” to próba znalezienia sposobu na znakowanie odnalezionych mogił, zanim możliwe będzie ich upamiętnienie. Działanie ma na celu drobną ingerencję w krajobraz tych miejsc, która przypominałaby o tym, co w nim niewidoczne, a często obecne w pamięci lokalnych społeczności. Będąc jedynie tymczasowym upamiętnieniem, drewniane macewy mają otwierać możliwość przejęcia przez lokalne społeczności opieki nad tymi miejscami, oswojenia ich, a być może także uruchomienia własnych, związanych z nimi praktyk lub trwałego ich upamiętnienia. 

Więcej o projekcie można przeczytać tutaj: https://tinyurl.com/muknnyd6

Projekt znakowania grobów drewnianymi macewami Fundacja Zapomniane realizuje od 2017 r. w stałej współpracy z The Matzevah Foundation.


Identyfikacja grobu na podstawie nieinwazyjnych badań.

W dniu 06.03.2018 r. przeprowadzono wizję lokalną w miejscu, które wskazano jako lokalizację zbiorowego grobu ok. 53 ofiar (GPS: N 51° 42.330′ E 021°34.810′). Miejsce to znajduje się ok. 130 metrów od drogi biegnącej od Maciejowic w kierunku miejscowości Polik. Obszar wskazany charakteryzuje się rozległym zapadliskiem o wymiarach ok. 13 mb na ok. 4.5 mb.

Pomiar rzeźby terenu (LiDAR) potwierdza przybliżony wymiar depresji.

W dniu 11.11.2021 r. przeprowadzono badania z użyciem georadaru w dwóch obszarach (o nazwach MAC1/MAC2) wskazanego miejsca. Zebrane echogramy poddano procesowaniu oraz interpretacji. Na profilach georadarowych zebranych w obszarze MAC1 zarejestrowano liczne naruszenia gleby. Anomalia, która jest widoczna na profilach: MAC10003-MAC10009, na ok. 1 mb do ok. 4.5 mb, o przybliżonych wymiarach: długość 4.0–4.5 mb, szerokość ok. 3.0 mb oraz głębokość ok. 1.50–1.70 m p.p.t. z wysokim prawdopodobieństwem wskazuje na jedno z grzebalisk ofiar. Na profilach georadarowych zebranych w obszarze MAC2 zarejestrowano liczne naruszenia gleby. Anomalie widoczne na profilach: MAC20001–MAC20008, na ok. 0.20 mb do ok. 10mb, o przybliżonych wymiarach długość ok. 9.5 mb, szerokość ok. 2.5 -2.9 mb oraz głębokość ok 1.3-1.5 m p.p.t. Profile georadarowe o nazwach: MAC20005–MAC20008 sugerują możliwość istnienia dwóch grzebalisk ofiar, zlokalizowanych w bliskim dystansie względem siebie (MAC20006).

Nie prowadzono kwerendy zdjęć lotniczych dla tego obszaru.

Źródła

Transkrypcje

Kontakt i współpraca

Nadal poszukujemy informacji nt. tożsamości żydowskich ofiar w miejscowości Maciejowice. Jeżeli wiesz coś więcej, napisz do nas na adres mailowy: fundacjazapomniane@gmail.com

Bibliografia

IPN BU 2448/934 

IPN BU 2448/936

Kostecki W. “Losy sobolewskich i maciejowickich Żydów w okresie II wojny światowej” w Zeszyty Historyczne Ziemi Garwolińskiej nr 18, Garwolin 2012, str. 65-71

Nagranie Fundacji Zapomniane [zapis audio], Janusz Kostecki, słowa klucze: żydowski grób, Podzamcze; rozm. przepr. Aleksander Schwarz, 6 marca 2018 r.


Dziękujemy International Holocaust Remembrance Alliance oraz Ambasadzie Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie za dofinansowanie projektu badawczego, dzięki któremu zdobyliśmy materiały dotyczące tej miejscowości.