Mściwuje
gmina Mały Płock, powiat kolneński, województwo podlaskieTyp miejsca
PoleInformacje nt. zbrodni
Rejestr miejsc i faktów zbrodni odnotowuje, że 20 lipca 1941 r. funkcjonariusze żandarmerii rozstrzelali w Mściwujach 900 osób narodowości żydowskiej przywiezionych ze Stawisk (Rejestr.. s. 146). 13 lipca 1971 r. Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Białymstoku wszczęła śledztwo ws. zbrodni popełnionych na ludności żydowskiej w Stawiskach pow. Kolno w 1941 r. (S 25/67) W toku śledztwa zeznawali mieszkańcy Mściwujów:
Wacław K.: „Kiedy tylko Niemcy zajęli tereny Białostocczyzny latem 1941 roku, przystąpili do rozstrzeliwania ludności żydowskiej w pobliżu naszej wsi. Miało to miejsce około 20 lipca 1941 r. Rozstrzeliwania trwały przez około tydzień czasu, […] miały miejsce w polu, między wzniesieniami terenu umożliwiającymi dalszą widoczność. Znajdowały się tam rowy przeciwczołgowe, wykopane jeszcze w okresie władzy radzieckiej. […] Jak mi wiadomo żydów najpierw przywożono do szkoły we wsi Kąty a następnie ze szkoły wywożono na stracenie. Rozstrzeliwano żydów- mężczyzn, kobiety i dzieci- z Kolna, Stawisk, Małego Płocka, Rutki Skrody i innych miejscowości. Zwłoki zamordowanych przysypywali piaskiem najpierw Niemcy a następnie wyznaczyli do tej czynności rolników z naszej wsi.” (S 25/67 t. I s. 4-5)
Feliks C: „Miało to miejsce w końcu lipca 1941 r. Zauważyłem, jak żołnierze niemieccy z emblematami trupich główek na czapkach przywieźli ludność żydowską-mężczyzn, kobiety i dzieci- na pole Jana M., gdzie w okresie władzy radzieckiej wykopane były rowy przeciwczołgowe. Byłem oddalony około 300 metrów. Słyszałem strzały seryjne i pojedyncze, widziałem jak po przybycie jednego samochodu z ludnością żydowską przybywał wkrótce następny. Wiem o tym, że mordowano żydów ponieważ moi sąsiedzi rozpoznawali nawet znajomych żydów, gdy samochody przejeżdżały przez naszą wieś. Egzekucje trwały kilka dni. Po pewnym czasie Niemcy polecili sołtysowi wyznaczenie ludzi do zakopywania zwłok. Ja też byłem do tej czynności wyznaczony. Na miejscu zbrodni zwłoki były przysypywane cienką warstwą ziemi. Naszym zadaniem było zwiększenie tej warstwy ponieważ czuć było rozkładające się zwłoki. W rowach i na ziemi widziałem kałuże krwi, która już wsiąkała w ziemię, oraz szczątki zwłok. […] W 1944 roku oddział niemiecki wydostał zwłoki zamordowanych i spalił.” (S 25/67 t. I s. 6-7)
Marian R.: „W Stawiskach zamieszkiwało około 1700 żydów. Pewnego dnia w lipcu 1941 roku żandarmi niemieccy zgromadzili wszystkich żydów na rynku Było to wczesnym rankiem. Byli zgromadzeni zarówno mężczyźni jak także kobiety i dzieci. Większą część, przeważnie mężczyzn i kobiety w sile wieku żandarmi ustawili w kolumnie czwórkowej i popędzili w kierunku Małego Płocka. Dowiedziałem się wkrótce, że zostali oni rozstrzelani koło wsi Mściwuje.” (S 25/67 t. I s. 21-22)
Tą samą kolumnę obserwował Jerzy B.: „Liczbę osób znajdującej się w tej kolumnie określam w przybliżeniu na około 1000. W kolumnie rozpoznałem swoich kolegów: trzech braci Morusów w wieku około 30 lat, dwóch braci Brzostowskich zajmujących się kowalstwem, dwóch braci Szternów zajmujących się rzeźnictwem, handlarza zbożowego Kaca, Perłowicza, trzech braci krawców Niedźwiadowiczów, innych nie pamiętam.”(S 25/67 t. I s. 24)
Swoją relację przed Żydowską Wojewódzką Komisją Historyczną w Białymstoku złożyła w 1946 r. ocalona ze Stawisk Fajgel G.:”15 lipca 1941 r. w Stawiskach Niemcy wypędzili wszystkich żydów na ulicę. Wybrali młodych i popędzili do Kątów (w kierunku Nowogrodu), stamtąd samochodami zawieziono ich do Mściwujów, gdzie znajdowały się zrobione przez Sowietów rowy przeciwczołgowe, 6 m głębokości, 2 m szerokości, 15 długości. Tam rozstrzelano ich z broni maszynowej.”(Machcewicz, Persak, 2002)
W relacji mieszkańca Mściwujów, rocznik 1942, zarejestrowanej 14 sierpnia 2017 r. pojawia się informacja o niszczeniu zwłok pomordowanych żydów:”Ich tu dwa tygodnie przywozili, samochodami wozili i od razu z samochodów bili. Niemcy obstawili tu wszystko wokoło i ich tu zwozili ze Stawisk, z Płocka [Małego Płocka], Kolna z Łomży. Z pełnym wyposażeniem przyjeżdżali, oszukiwali ich, że jadą do roboty. Za parę dni żandarm z Płocka nakazał sołtysowi, żeby zebrać wszystkich chłopów i zawalali ich [zakopywali]. Tam były rowy przeciwczołgowe, jak człowiek wszedł to go nie widać było, ruskie pokopali, schrony szykowali. Pomiędzy Dobrym Lasem a Żelaznymi była granica. Tam byli Niemcy a tu ruskie, my pod ruskimi byli. Jak [Niemcy] wracali z Rosji to chcieli zatrzeć ślady, wyciągali tych trupów i smołą podlewali, podpalali. Jednej mogiły nie zdążyli [zniszczyć]. Tych mogił było parę sztuk, kładli jak śledziów w nich, tych żydów. […] Jedna żydówka podobnież uciekła tym rowem do lasu, strzelali za nią, nie trafili.”
Obecnie w miejscu grobów znajduje się pomnik o treści „Tu spoczywają prochy tysięcy ofiar faszyzmu hitlerowskiego zamordowanych w latach 1941-1943. Cześć ich pamięci.” Teren jest uporządkowany, jego granice oznaczone niskimi, białymi słupkami. Otwartym pozostaje pytanie czy upamiętnienie obejmuje swoim zasięgiem wszystkie groby.
Identyfikacja grobu na podstawie nieinwazyjnych badań.
Nie przeprowadzono wizji lokalnej.
Przybliżone koordynaty GPS:
Kontakt i współpraca
Nadal poszukujemy informacji na temat tożsamości ofiar i lokalizacji żydowskich grobów w Mściwujach. Jeżeli wiesz coś więcej, napisz do nas na adres mailowy: fundacjazapomniane@gmail.com.
Bibliografia
Dziękujemy Conference on Jewish Material Claims Against Germany (Claims Conference) za dofinansowanie projektu badawczego, dzięki któremu zdobyliśmy materiały dotyczące tej miejscowości.