Działoszyce
gmina: Działoszyce, powiat: pińczowski, województwo: świętokrzyskieTyp miejsca
Nieużytek przy polnej drodzeInformacje nt. zbrodni
3 września 1942 r. w czasie wysiedlenia Żydów z getta w Działoszycach niemiecka żandarmeria i gestapo zamordowało ok. 1500 osób, wśród nich starców oraz osoby niedołężne, w ocenie oprawców, nie nadające się do transportu. Zwłoki pochowano w pięciu zbiorowych grobach, dwóch na cmentarzu i trzech obok nekropolii (IPN BU 2448/358).
Wyłapywanie i mordowanie Żydów odbywało się na oczach mieszkańców Działoszyc, o czym świadczą poniższe relacje. Kazimierz S. […] „Jesienią w roku 1942 r. Niemcy zebrali Żydów z Działoszyc i wyprowadzili za miasto w doły i tam wszystkich rozstrzelali i tam zaraz na miejscu kopali doły i wszystkich zakopywali za miastem w miejscu rozstrzelania.” (IPN GK 179/150) Jan K. widział, jak Niemcy „w biały dzień przywieźli furmankami Żydów z Działoszyc za miasto w doły w odległości 500 m od miasta i tam ich wszystkich rozebrali do naga i zmusili ich wchodzić do dołu, a trzech Niemców stało nad dołem z karabinami i wszystkich rozstrzeliwali; w tym dniu wybili 1115 Żydów, w tym dniu od godz. 5 rano do 14 rozstrzeliwali Żydów miejscowych, a później do wieczora w to samo miejsce przywozili Żydów z poszczególnych wiosek i rozstrzeliwali.” (IPN GK 179/150)
W zasobach Żydowskiego Instytutu Historycznego znajduje się świadectwo ocalałego z Działoszyc Gustawa Weinfelda: “2 października 1942 r. akcja w Działoszycach pochłonęła ok. 1500 Żydów. Dzień przedtem ogłoszenie, że wszyscy Żydzi mają się zgłosić na rynku. Połowa uciekła, około 4 tysiące zgłosiło się na rynek. Na rynku przygotowano furmanki dla chorych starców i dzieci. Wywieźli ich 1 km za miasto, nagich strzelano pochowano w naszym grobie. Niektórzy żyli jeszcze tak że ziemia się ruszała.” (AŻIH 301/1765)
Cytowany przez Dariusza Libionkę Meir Zonenfeld tak wspomina dzień 3 września 1942 r.: „Myśleliśmy, że zawiozą nas na dworzec kolejowy. Ale zawieźli bezpośrednio na cmentarz żydowski, na teren, gdzie hycle rozstrzeliwali psy i stare chore konie. Tam czekały już trzy olbrzymie doły wykopane poprzedniej nocy. […] W odległości 50 metrów od rowu kazano Żydom i Żydówkom rozebrać się do naga, następnie wejść do rowu, po czym stojący nad rowem niemieccy żandarmi i gestapowcy strzelali do ofiar. Następne partia Żydów była ustawiona nad rowem i strzelano do nich od tyłu, a potem strącano do rowu. W ten sposób w rowie pogrzebano w trzech warstwach około 1200 Żydów, po czym junacy zasypali rowy ziemią. Akcja […] trwała od rana do godziny 14.”(Libionka D. „Akcje wysiedleńcze” w Dalej jest noc red. Engelking, Grabowski, Warszawa 2018 r.)
Dokładne wskazanie miejsca grobów było znane między innymi panu Kazimierzowi Woźniakowskiemu (1915-2007) mieszkańcowi Działoszyc. Jego relacja została zarejestrowana 27 lipca 2004 r. przez Menachema Dauma i Orena Rudavskiego w trakcie zbierania materiałów do filmu “Gra w chowanego” (Hiding and seeking: faith and tolerance after the Holocaust) z 2004 r. Oto jej fragment, w którym pan Woźniakowski relacjonuje wydarzenia, których był świadkiem jesienią 1942 r.:
KW: “Słuchajcie państwo, jest taka sprawa. Ja tu jestem bezpośrednim świadkiem tych mordów.[…] I były takie rzeczy na przykład, że w dzień wysiedlenia, wymordowania jak to się mówi, to już z wieczora przyjechały ekipy tych takich, co to były niby pobory wojskowe, ale do wojska nie byli Polaków, tylko na takich robotników. To miało tę nazwę swoją. Przyjechali i zaczęli doły kopać. Na noc. Miasto obtoczyli. […] Junacy to byli. Młodzi ludzie, siedemnastoletni, dwudziestoletni. Masy ich było tutaj, panie. Tylko rowy takie tam trzy są wykopane. To tylko o jednym wiedzą, a tamtych dwóch, tego nie wiedzą. Z Kazimierzy i ze Skalbmierza, to tam osobno są, bo ja to wiem, gdzie to jest.
-A czy pan widział tą akcję wymordowania?
KW: Tak, widziałem. Przecież tutaj tych drzew nie było tam, bo to było wycięte wszystko, tak. I ja to widziałem, przecież ja zdjęcia robiłem. Jak miałem Leicę, dwie dachówki odsunąłem, wyszedłem, panie. To trwało od rana do wieczora, to mordowanie. Pijany Niemiec, panie, sobie z automatu strzelał. Tam masa rannych było, którzy dopiero tam konali w tem, których można było ratować. Dwie panienki się uratowały. I przeżyły. Tu nawet wiedziałem, jak się nazywają. […] Przecież wojskowy byłem. Widziałem trochę, fronty różne, ale takie rzeczy jak tu się działy, żeby ludzi starych do naga rozbierać, złoto czy kosztowności osobno do kuferków, osobno kenkarty, osobno odzież, panie tam. I do dołu, panie, jak ktoś nie chciał to go wepchnęli. Przecież tam masę ludzi było żywcem pochowanych. Pijany Niemiec strzelał, kto to wiedział panie. Wyszedłem, to przecież ja o mało nie zemdlałem [płacze]. (Działoszyce, 27 lipca 2004 r.)
Tymczasem Rejestr miejsc i faktów zbrodni z byłego woj. kieleckiego podaje liczbę dwóch dołów na cmentarzu, w których zostały pochowane ofiary tej zbrodni.
Ponadto w relacjach mieszkańców Działoszyc pojawia się informacja o mogile 8 osób w ogrodzie Tomasza Z. Bogdan K: „W roku 1942 r., kiedy była łapanka na Żydów w Działoszycach, kilku Żydów uciekło i Niemcy połapali ich w krzakach koło wioski Kujawki gm. Drojżewice i zaprowadzili ich do ogrodu ob. Tomasza Z. i tam wszystkich rozstrzelali i zakopali. Syn właściciela ogrodu Tadeusz Z. potwierdził ten fakt: „jesienią 1942 r. jak Niemcy połapali Żydów na polach, którzy pouciekali z Działoszyc i przyprowadzili wszystkich do mojego ogrodu i wszystkich za stodołą rozstrzelali i zakopali. Było zastrzelonych 8 osób.” (IPN GK 179/150)
Rejestr miejsc i faktów zbrodni z byłego woj. kieleckiego wspomina również o zamordowaniu 20 żydowskich pacjentów szpitala w 1943 r. Brak informacji o miejscu zakopania ciał.
Identyfikacja grobu na podstawie nieinwazyjnych badań.
W dniu 17.03.2025 i 26.05.2025 przeprowadzono wizję lokalną oraz nieinwazyjne badania geofizyczne z użyciem: georadaru, konduktometru oraz magnetometru. Obszary poddane badaniom zostały wskazane przez świadka, w sumie pięć lokalizacji w bliskiej okolicy pomnika. Obszary: 1,2,3 znajdują się w części zachodniej istniejącego upamiętnienia. Obszary: 4,5 zlokalizowane są w części wschodniej, obszar 4 to lessowy wąwóz odległy ok. 50 mb od lokalizacji pomnika, obszar 5 znajduje się w odległości 80 mb.
Koordynaty przebadanych lokalizacji:
Obszar 1 – N 50°21’44.8″ E 20°21’28.3″
Obszar 2 – N 50°21.744′ E 020°21.476′
Obszar 3 – N 50°21.744′ E 020°21.486′
Obszar 4 – N 50°21.746′ E 020°21.523′
Obszar 5 – N 50°21.732′ E 020°21.547′
Dostępne do pobrania:
Raport z nieinwazyjnych badań geofizycznych
Raport archiwalnych fotografii lotniczych
Precyzyjne koordynaty obszarów badań geofizycznych
Raport z badań na Cmentarzu Żydowskim w Działoszycach w celu ustalenia lokalizacji masowego grobu z czasów Zagłady dostępny jest pod linkiem Raport Działoszyce.
Źródła
Kontakt i współpraca
Nadal poszukujemy informacji nt. tożsamości żydowskich ofiar w Działoszycach. Jeżeli wiesz coś więcej, napisz do nas na adres mailowy: fundacjazapomniane@gmail.com.
Bibliografia
IPN BU 2448/358 ankiety ze zbiorów GKBZH pow. Pińczów, Egzekucje m. Działoszyce
IPN GK 162/420 Ankieta „Egzekucje i miejsca straceń – woj. kieleckie (pow. Busko Zdrój, pow. Końskie, pow. Leżajsk, pow. Opatów, pow. Pińczów, pow. Radom, pow. Sandomierz)”
IPN GK 179/150 Materiały dochodzeniowe OKBZN w Radomiu ws. zbrodni niemieckich na terenie Działoszyc (pow. Pińczów) i okolicy.
AŻIH 301/1765 relacja Gustawa Weinfelda
Fragment publikacji Rejestr miejsc i faktów zbrodni popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939-1945. Województwo kieleckie, Warszawa 1980
„Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” red. B. Engelking i J. Grabowski, Warszawa 2018 t. II s. 78-79
Transkrypcja relacji Kazimierza Woźniakowskiego z 27 lipca 2004 r.
Kolekcja zdjęć z Działoszyc “6 szt. zdjęć for. miejsca masowej egzekucji Żydów dokonanej 3 IX 1942 r. w Działoszycach w tzw. “Dołach” przy ulicy Skalbmierskiej u podnóża cmentarza żydowskiego” 14 XII 1968 r. Archiwum IPN, sygnatura nieznana
Działoszyce fotografia satelitarna obszary
Działoszyce fotografia 5
Alert Harcerski - Limanowa